Gdzie go Lenartowicz odkopała? Na wytrzeźwiałce? O tym, że Wojciechowicz nie wylewa za kołnierz, zrobiło się głośno, gdy w latach 90 wybuchła sprawa wiceprezydenta Dzyndry, który w rybnickim hipermarkecie przywłaszczył sobie towar. Wtedy podczas sesji rady miasta Markowiak i Kuliga publicznie przerzucali się, który z zastępców ma więcej za uszami. Markowiak broniąc Dzyndrę atakował Kuligę i jego trunkowego zastępcę, Wojciechowicza.
Napisany przez ~Pamiętam, 19.12.2023 20:20
Najnowsze komentarze