Jak się weźmie sprawność całego procesu dla wodoru (produkcja, sprawność ogniw paliwowych, układ przetwarzania wyprodukowanej energii (i jej magazynowania - bo same ogniwa nie zasilają bezpośrednio silników tylko ładują akumulatory które dopiero zasilają silniki), sprawność silników, napędu to jako całość mamy nawet 70 procent strat energii. Czyli na każde 10 kWh WŁOŻONEJ energii odzyskujemy jedynie 3 kWh - reszta to straty. To nawet silniki benzynowe mają lepszą sprawność już nie mówiąc o dieslach. Technologia wodorowa - owszem jest przyszłością ale na dzisiejsze czasy jest jeszcze mocno niedopracowana - ale powoli idzie do przodu. Wodorowce - na plus krótki czas tankowania (jak z spalinowców - 5 minut), dość duży zasięg (porównywalny ze spalinowymi) ale mają też jedną zasadniczą wadę - cena - 3-4 razy wyższa od podobnego spalinowca i niemal 2 razy wyższa niż elektryka. Japończycy opracowali technologię wtrysku gazowego wodoru do klasycznego silnika spalinowego - którą można zastosować w każdym aucie benzynowym. Zalety - auto staje się natychmiast bezemisyjne (z rury leci tylko para wodna) wady - (jeszcze) cena przeróbki. Polska też zrobiła lokomotywę wodorową - ale po pokazach i testach praktycznie będzie jeździć tylko po torach rafinerii (tam maja wodór jako odpad - ale wystarczy tylko na kilka lokomotyw). Na pokazach tankowali ją wodorem specjalnie sprowadzonym z Niemiec. Ale Rybnikowi należą się brawa za krok w czysty transport.
Napisany przez ~Obywatelka25, 15.12.2023 20:00
Najnowsze komentarze