– Oj, Boże… trudno było sobie wyobrazić, że w ogóle może dojść do takiej sytuacji. W 2022 roku, kiedy była największa po II wojnie światowej koniunktura na węgiel, cen wzrosły o 300-350 proc., Prawo i Sprawiedliwość zostawia po sobie zapaść ekonomiczną. Polski węgiel prawie utracił konkurencyjność na polskim rynku, przy spadku wydobycia mamy nadpodaż surowca, a jednocześnie rynek zalany obcym węglem – powiedział Jerzy Markowski, były minister przemysłu i wiceminister gospodarki, w Radiu Piekary. – Decydująca była polityka, przypodobanie się elektoratowi, któremu trzeba było płacić. Spadło wydobycie, spadła wydajność, wzrosły koszty i import. To problemy, które są do rozwiązania. Pozostaje dylemat – ratować górnictwo albo dobić – podkreślił
Napisany przez ~Ullaaa, 22.11.2023 17:29
Najnowsze komentarze