W ostatnich dniach odbywały się naszym sołectwie wybory nowych sołtysow i rad sołeckich. Mieszkańcy Skrzeczkowic docenili działania poprzedniej rady i dali im szansę działania na kolejne lata, natomiast w Boryni mamy czas na nowe. Ci mieszkańcy, którzy pofatygowali się na zebranie wybrali nowego sołtysa i radę sołecką i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przegrana dokonała się głosami zespołu Druga Młodość i Koła Gospodyń Wiejskich za namową boryńskiej radnej, którą wszyscy znamy. Większość z tych osób pierwszy raz od lat w ogóle zainteresowała się losami sołectwa i pojawiła się na zebraniu z mieszkańcami. Pewnie nie wiecie, ale obie te grupy były finansowo wspierane przez obie rady sołeckie przez czas ich pracy, miasto nie przyłożyło do tego ręki. Zespołowi pomogli kupić instrumenty, a każda z pań z KGW otrzymała kompletny nowy strój ludowy. Środki na to wywalczyli byli już sołtysi. Szczególnie sołtys Boryni nie był wygodny dla władzy miejskiej oraz naszej radnej, którzy woleliby wszelkie dostępne środki inwestować w centrum miasta, a nie w sołectwach. Kilka osób potwierdza, że cała sprawa wyboru była ustawiona na zebraniach KGW, gdzie pani radna jest aktywnym członkiem. Jeszcze przed samym zebraniem sołeckim powtarzała i przypominała ona, żeby członkowie zespołu i KGW pamiętali o tym, by głosować na kogokolwiek byle przeciw obecnemu sołtysowi, bo takie są prośby władz miasta.
Napisany przez ~MieszkaniecBoryni, 25.03.2023 10:56
Najnowsze komentarze