Szczytem hipokryzji było to spotkanie przy ruinie kopalni którą towarzysz Buzek zamknął. Gdzie wtedy był Donald? Pieniądze miały wtedy być,aby zastąpić zlikwidowaną kopalnię jakimś zakładem,dającym pracę. Wtedy o tym nie myślał,bo piniedzy nie ma i nie będzie. Teraz po 20 latach zbawiciel się zjawił,najpierw doprowadził do ruiny ,teraz ma pomysł. Oszust pierwszej kategorii,
Napisany przez wnikliwy, 22.03.2023 14:19
Najnowsze komentarze