Natura zrobiła się wylewna. Chyba słusznie kaprysi ta królewna. Coś ją nurtuje. Nie lubi, gdy ktoś ją rujnuje. Przyszła chwila natchnienia, nareszcie natura ma coś do powiedzenia. Co się w niej zebrało, teraz musi wylać. A niech tam! Przynajmniej będzie w czym pływać! Czasu mało, do zrobienia tyle! Tych zapadlisk nie ma co podziwiać – to nie motyle! To wstyd tak zwlekać i wciąż narzekać! Nie należy domniemywać przecię, że ktoś lubi zapadać się pod ziemię. Jedni lubią pod kimś dołki kopać, potem ten ktoś nie ma gdzie się podziać. Ktoś postanowił, że sobie dogodzi i postarał się o warunki dla latających łodzi. Teraz reszta musi się głowić, co by tu z tym fantem zrobić. Moim zdaniem – z tego miejsca czym prędzej uchodzić. Kolejna fasada to nie najlepsza rada. Przyzna rację, kto bezpieczeństwo sobie ceni i jest zwolennikiem solidnej przestrzeni. Poza tym gdy się natura przeradza, lepiej jej w tym nie przeszkadzać! Bezpieczne miejsce trzeba znaleźć, bo natura nie lubi czekać. Nie są ważne sprzeciwy lokalne. Z Trzebini trzeba uciekać! Włodarze! Do dzieła! Nim was ziemia pochłonie! Ewakuować gminę, nim jak Atlantyda utonie! Ludzie! Majątki na plecy i koła i fora! Trzeba docenić alarm natury i wolę uszanować! Czy nie dość woła?!
Napisany przez ~xyzpl, 24.01.2023 09:01
Najnowsze komentarze