Liturgia z udziałem dzieci ma być dostosowana do ich potrzeb, co jest w gruncie rzeczy nowością, gdyż przed reformami posoborowymi nie istniała żadna specjalna ,,uproszczona wersja” liturgii mszalnej, przeznaczona specjalnie dla najmłodszych. . W niej istotną rolę odgrywa prostota, która (niewłaściwie wykorzystywana) jest niestety szkodliwa. Przestrzega przed tym G. Śniadoch, który zwraca uwagę, że bardzo często zamiast ,,szlachetnej prostoty” oferuje się ludziom bezsensowny (tj. niemający żadnej głębi) rytuał. Błędem jest bowiem próba odarcia znaków z ich tajemniczości. Przez taki błąd ucierpieć może również szacunek względem rzeczy najświętszych. Ironicznie, choć całkiem prawdziwie, napisał o tym A. Nichols, który pouczył, że skutkiem tego działania jest szczególna rola powściągliwości, powagi i bojaźni.Do czego taka liturgia ma być wstępem?Ma ona być wstępem do uczestniczenia w liturgii ,,dorosłej”, co też zostało odzwierciedlone w Dyrektorium. A. Draguła zwraca uwagę na to, że sprawowanie Mszy św. ,,dziecięcej”, może zaszkodzić, poprzez ukazanie dziecku, że są dwie wersje Boga, wiary, Kościoła – ,,dziecięca” i ,,dorosła”. Zdaje się, że dobrym celem byłoby powolne tworzenie kładki między dziecięcym rozumowaniem a liturgią Kościoła.Wówczas celebracja mszalna dla dzieci byłaby jedynie elementem wiodącym do celu, a nie samym rezultatem.Należałoby chyba postawić na celebrację lokalnej wspólnoty chrześcijańskiej (tj. parafii), podczas której znalazłyby się jakieś elementy powzięte z Dyrektorium tak, by młody człowiek zauważył, że nie ma podziałów między grupami wiernych – cała parafia to jedna wielka rodzina. Tym samym uniknie się przyszłego rozczarowania dziecka, które – wychowane na liturgii bardziej ,,przyjemnej” dla niego – w ogólnej celebracji parafialnej spostrzeże jedynie nudny rytuał, w którym nie warto uczestniczyć.
Napisany przez ~KKK_23, 05.01.2023 22:43
Najnowsze komentarze