U nas (i nie tylko) jest za duża biurokracja - przez to przejście dla pieszych przez tory kosztuje ponad 100 tysi (a to tylko parę płytek chodnikowych). Trzeba utrzymać całą armię urzędników - przetargi, odwołania, uwarunkowania środowiskowe, pomiary, projekty, decyzje o lokalizacji, plany zagospodarowania, opinie, konsultacje, umowy, finansowanie (szukanie środków) - każdy urzędnik musi to od nowa rozpatrzyć, przystawić swoją pieczątkę. Tak jak pisze drrwal - kierowca powinien dróżnicce kupić kwiaty, czekoladę/bombonierkę, kawę. Ale najważniejsze - trzeba edukować - i to od przedszkola. Za rażące łamanie przepisów (nie tylko za wjazd na przejazd na czerwonym) powinno być obligatoryjne kierowanie na 3 miesięczne badania psychologiczne (powinno też dotyczyć również pieszych i rowerzystów wchodzących/wjeżdżających na czerwonym). Sama jestem MK.
Napisany przez ~Obywatelka24, 06.12.2022 22:51
Najnowsze komentarze