Każdy pisowiec (od szeregowego członka do prezesa) powinien PRZEPRACOWAĆ SZYCHTĘ (a najlepiej miesiąc) na ścianie albo na przygotówkach czy przebudowach. Dowiedziałby się, co to jest ciężka praca. Chociaż mam obawy, że mogli by nie wyjechać - bo każdy górnik wygarnąłby im, co o nich myśli. A nie zjechać dla lansu (zbliża się Barbórka, wybory za pasem - więc będzie to częściej), przejść się po kilku "w miarę czystych" oddziałach (100 m dokoła szybu) i po godzince czy dwóch wyjechać - i twierdzić, że był na dole i rozmawiał ze ciężko pracującymi górnikami (raczej taką szychę oprowadzają białe kaski w randze minimum nadsztygara)...
Napisany przez ~Obywatelka24, 17.11.2022 00:29
Najnowsze komentarze