Pogrzeb na którym pochowano dowcip, inteligencję a przede wszystkim niezależność osobnika o pseudonimie Bożydar Nosacz , odbył się po cichu jakiś czas temu.Nie było laudacji, pożegnalnych mów , kwiatów, delegacji z zakładów pracy oraz grona wiernych czytelników. Zamiast tego rozpoczęły się regularne akcje dla upadającej gazety.Powstała taka spółka pomocy wzajemnej z ograniczonym kapitałem zaufania i nieograniczonym apetytem na władzę... i oczywiście odpowiednimi środkami transferowanymi na konto.
Napisany przez ~XYZR35, 01.11.2022 22:43
Najnowsze komentarze