2/2 Teraz druga kwestia - ekologia. Prąd do elektryków dalej jest z elektrowni węglowych (czyli jest przesunięcie źródła emisji CO2 z lokalnego (pojazd) na centralne (elektrownia)). A same akumulatory są ekologiczne? NIE! Produkcja, użytkowanie i "utylizacja" (na razie na małą skalę utylizują akumulatory z komórek - odzysk surowców jest na poziomie góra 35 procent) jest dużo badziej szkodliwa dla środowiska niż eksploatacja pojazdu bez normy EURO przez 7-10 lat! Akumulator ma żywotność ok 2000-2500 ładowań lub 5-6 lat bez znaczącej utraty pojemności - i skraca się przy szybkim ładowaniu (przykłady z GB, D, F - gdzie są składowiska zużytych elektryków - chronione jak obiekty wojskowe (a próby dokumentacji są surowo karane - nawet na Go..E Maps są zamazane). Kilogram litu z kopalń (gdzie pracują dzieci) w Afryce i Ameryce Południowej generuje ponad 2,5 TONY odpadów (żrących, trujących, rakotwórczych) które są wylewane do rzek i na pola (ale o tym Greta milczy). Być może przyszłością są tzw. superkondensatory - czas ładowania na poziomie 5-8 minut !!!, gigantyczna trwałość (miliony cykli), są ekologiczne (mimo że zawierają węgiel), tanie w produkcji - choć mają wady - są cięższe, zajmują więcej miejsca i mają mniejszą pojemność.
Napisany przez ~SzaryKierowca76, 09.10.2022 20:53
Najnowsze komentarze