To prawda. Nie ma sensu by zwykli mieszkańcy cokolwiek inicjowali i wzmacniali swoje obywatelskie postawy. Budżet obywatelski ma sens gdy nawet 5 osób coś zainicjuje i to by przegłosowało 100 osób jeśli to jest wynik ich postaw obywatelskich i to byłoby zwycięstwo celu jaki ma budżet obywatelski, to ma ich rozwijać chęć myślenia o obywatelskich potrzeba co a nie zniechecać . Znam takie osoby co też nie wchodzą w budżet z uwagi na to co się dzieje. Przecież radni mają prawo i obowiązek kształtowania budżetu na sesji na te zadania co chcą. Radni powiatowi mają swoje sprawy, po to startowali jako kandydaci spraw powiatu, czy wszystkie drogi powiatowe mają ścieżki rowerowe, czy powiat ma budżet obywatelski a może mógłby, czy powiat nie mógłby mieć inicjatywy lokalnej, jest tyle spraw powiatowych by się tym zająć itd. Po to chyba jest ten podział samorządu i też po to kandydaci na radnych powiatowych miejskich w wyborach mówią czym będą się zajmować w powiecie i mieście. To poszło w dziwną stronę. Wyborcy wiedzą i doskonale rozumieją po co te działania.
Napisany przez ~Miasteczkowetakie, 05.10.2022 19:01
Najnowsze komentarze