"Kryzys wiary" - tak ładnie to brzmi, tak naukowo. Szkoda tylko, że ww. ksiądz nie powie rzeczowo i wprost, że to nie o żaden "kryzys wiary" chodzi tylko o fakt, że coraz większe grono ludzi "przegląda na oczy", uświadamia sobie co tak naprawdę kościół katolicki robi, do czego dąży(władza, bogactwo, immunitet), jak traktuje swoich "wiernych" oraz co wyprawiają jego przedstawiciele(każdego szczebla). Kończą się czasy ślepego poddaństwa - ludzie kształcą się na coraz to nowszych płaszczyznach i dostrzegają, że nie potrzeba zachłannych i obłudnych pośredników by wierzyć w Boga.
Napisany przez ~Kolegunio, 18.09.2022 13:00
Najnowsze komentarze