Nie znam sprawy ale zakładam, że kierująca oplem poprzez swoje gapiostwo albo lekceważenie przepisów(nie podejrzewam aby zrobiła to z rozmysłem) doprowadziła do nieszczęścia. Ale z drugiej strony, ludzie czy wy nie macie instynktu samozachowawczego? Sam jestem i kierowcą, i pieszym. I wiem, że w starciu z samochodem pieszy nie ma żadnych szans, dlatego zanim wlezę na jezdnię to upewnię się, że kierowca mnie widzi i reaguje na mój widok. Czy to naprawdę takie skomplikowane?
Napisany przez ~bbbb, 14.07.2022 09:45
Najnowsze komentarze