Od wielu lat placówka opiekuńcza miała złą sławę za sprawą dyrektorki placówki. Nie chodzi jej o dobro dzieci . Nagle się obudzili i szukają pomocy. Dwie siostry rozdzielono przez decyzję dyrektorki i nie pozwolono rodzinie zastępczej zabrać dzieci pomimo ukończenia szkolenia. Przez lata dzieci szły do rodzin spokrewnionych ,rodzinom zaprzyjaźnionym utrudniano zostanie rodzina zastępcza czy adopcyjna. Kilka rodzin z Jastrzębia wzięło w adopcję dzieci z Wodzisławia i Bytomia bo w Jastrzębiu zawsze robiono problemy.
Napisany przez ~Gość, 05.08.2021 19:03
Najnowsze komentarze