Wielkie halo o kilka pocisków i minę.Pochodzę z rejonów gdzie toczyły się bitwy 1 wojny światowej oraz bitwa w 2 wojnie .Tam gdzie się kopnęło znajdowało się pociski karabinowe a i większe rzeczy można było znaleźć .Jesienią gdy trwała orka na polach to jako dzieciaki robiliśmy sobie zawody kto więcej uzbiera pocisków a później z tego się strzelało oczywiście nikt karabinu nie miał ale były sposoby.Szczeże teraz bym się tak nie odważył ale wtedy byliśmy z tym obeznani.Nigdy nie zapomnę jak na zajęcia z przysposobienia obronnego o niewybuchach i niewypałach kolega przyniósł pocisk w tornistrze taki moździerzowy ,dyrektor wyprowadził nas z klasy ,zadzwonił na posterunek policji w tedy milicji .Przyjechał zwykłym Uazem posterunkowy zabrał pocisk do samochodu i tyle .Kolega dostał w tyłek od ojca i po sprawie .Takie to były czasy ,dzieciństwa .
Napisany przez ~Saper , 27.07.2021 08:06
Najnowsze komentarze