Po pierwsze, to nie szczepionka, tylko masowy eksperyment medyczny. Po drugie, skoro to eksperyment, to gdzie honorarium dla świnek laboratoryjnych? Po trzecie, skoro to g...o, które tak ochoczo macie sobie zamiar dać zaaplikować jest tak skuteczne, to czego się boicie? G...O przecież ochroni Was przed nami, czyż nie? Po czwarte, skoro najpierw maski były "be", a za chwilę były już "cacy", to może w przypadku "szczepionek" będzie podobnie - dzisiaj są "cacy", a za rok czy dwa..? Co wtedy? Po piąte, g...o, o którym mowa to nie dar z niebios, tylko wytwór ludzkiej ręki. Nawet jeśli twórcy tego cyrku nie mają złych intencji, a jedynie chcą zarobić krocie na ciemnej masie wystraszonych "homo sovieticus", to koniec końców ktoś może czegoś nie dopatrzył, pomylił się w obliczeniach itp. Czy w takich, czy jakichkolwiek innych warunkach ziemskich, pakowanie wszystkich do jednego gara świadczy o rozsądku? To nie medycyna, tylko jakaś hucpa. Historia nie zna przypadku takiej histerii w medycynie. Stare mądre porzekadło mówi: "Co nagle, to po diable" ...także jeśli ktoś ma trochę rozumu w głowie, zna już odpowiedź.
Napisany przez ~operation nogates, 09.04.2021 20:14
Najnowsze komentarze