No to ja jestem szczęśliwcem. Po 3 latach oczekiwania na kolejkę(też nie mogłem się dodzwonić) zadzwoniła do mnie osoba podająca się za kardiologa z mojej przychodni. I... ów lekarz zbadał mnie przez telefon, a pierwsze pytanie brzmiało "jak się pan czuje". No curwa kyrk, a jak mam się czuć!!! Może mi się przez te 3 lata polepszyło i serce samo się naprawiło??? Proponuję temu lekarzowi np. samochód naprawić przez telefon.
Napisany przez ~Do Daros, 16.03.2021 09:56
Najnowsze komentarze