Kwestia miejsc parkingowych, zgodzę się, jest ich za mało, ale niektórzy po prostu muszą zaparkować jak najbliżej swojego bloku czy instytucji, którą aktualnie odwiedzają, są grubi i leniwi. Jak pod moim blokiem nie ma miejsca, jadę niżej, co z tego, że będę musiał przejść te 500 m. Normalne miejsce zawsze się znajdzie, tylko np w niedziele spasieni kolędnicy najchętniej wjechaliby do kościoła swoimi furami.
Napisany przez ~Raper klasztorny, 16.09.2020 15:08
Najnowsze komentarze