Fikcja...a nie pomoc...wszystkie instytucje począwszy od niebieskiej karty to dno totalne...moja rodzina była objęta NK i widziałam tylko dzielnicowego raz w mym domu...mąż wręczył mnie psychicznie i mimo tego po tak "znakomitej opiece NK" sprawa została umorzona....skonczylo się rozwodem bo nikt mi nie chciał pomóc....a teraz ta bezużyteczna następna fikcyjna pomoc.....nie róbcie sobie większego wstydu i wyłudzania naszych pieniędzy....WSTYD
Napisany przez ~Potrzebujący , 11.09.2020 18:44
Najnowsze komentarze