Górnictwo w PL jest źle zarządzanie. Dlatego szybciej się skończy niż później. Brutalne prawa rynku, bazujące na cenie węgla. Owszem te wszystkie kopalnie np. PGG zabrane w zeszłym wieku właścicielom niemieckim jak np. Emma czyli KWK Marcel, mają po 100 lat i więcej. Wiadomo, im schodzisz z wydobyciem głębiej, tym jest drożej jeśli chodzi o koszty wydobycia. Tego nie da się przeskoczyć. By zostać dalej przy węglu, należałoby wybudować nowe kopalnie, np. w rejonie Bogdanki. Niestety jak już wspomniałem, kopalnie są źle zarządzane, więc nie mają pieniążków by wybudować nową kopalnie. Każda próba wejścia na nasz krajowy ryneczek i chęć wybudowania prywatnej kopalni, bądź chęć kupna już istniejącej kończy się atakiem, rzucaniem kłód pod nogi, medialną nagonką. Jak typowy pies ogrodnika. Górnicy są oczywiście za, bo przecież u prywaciaka nie będą dup...ć. Górnictwo się skończy, górników nie będzie i związków zawodowych również. Jeszcze za tej kadencji pis, zamknie kolejne kopalnie zwalając to na PO i Tuska, a górnicy w to uwierzą bo mają 500 + z którego będą żyć. Apropo kopalń, jest coś takiego jak koszty wydobycia 1 tony węgla, one muszą być mniejsze niż tona sprzedawana na rynku. One zależą od wielu czynników, również od twojej pracy górniku. Od tego jak długo będzie dłubał w nosie też. ;)
Napisany przez ~remik, 09.06.2020 07:48
Najnowsze komentarze