Nie ufam poczcie od czasu gdy otrzymałem list, którego nadawcą był sam szogun. W liście prosił mnie o przelanie mu funduszy, ponieważ zdarzył mu się jakiś wypadek. List ten zdał mi się wielce dziwnym, ale że szogunowi się nie odmawia, niezwłocznie pieniądze mu wysłałem. Potem dowiedziałem się, że w tamtym czasie wielu uczciwych samurajów padło ofiarą haniebnego przekrętu "na szoguna".
Napisany przez ~Leniwy samuraj, 24.04.2020 15:32
Najnowsze komentarze