W kopalni jest zamknięty obieg powietrza, wystarczy jeden chory ktory nasznupie sie tabaki i zacznie kichać w pobliżu wentylatora. ..i cały rejon zarażonych mamy. Podają że wirus może przetrwać w powietrzu nawet 2 godziny więc będzie sobie krążył po chodnikach. Inna sprawa to warunki sanitarne na kopalni - syf, malaria dlaczego BHP sie tym nie zainteresuje? Kolejna kwestia stloczeni ludzie na szybie w szolach, kolaskach, sznupanie tabaki, kichanie gdzie popadnie i smarkanie z nochala w rece, rekawy itp. Kopalnie będą największym inkubatorem tego wirusa w regionie i przeniesie sie szybko na okoliczne miasta.
Napisany przez ~Misiek45, 15.03.2020 20:57
Najnowsze komentarze