Ale gdyby nie te Związki Zawodowe to by z nami robili co by chcieli. Bo nie wierzę ze ktoś z pracowników by sam poszedł do dyrektora danej kopalni czy prezesa i sie upominał o swoje prawa. Bo by była gadka jak u prywaciarza... nie podoba się robota to proszę się zwolnić. I dawno by było jak na silesi w Czechowicach czterobrygadówka i robota na okrągło a w tygodniu wolne. Wiem co piszę bo robiłem kupe lat w górnictwie po firmach(czechy też)
Napisany przez ~Górnik ścianowy, 17.02.2020 09:50
Najnowsze komentarze