W tym mieście nawet ja, prawilny obywatel co nigdy z tym syfem nie miał doczynienia to jest "trzepany" dla zasady. Bo zachowywałem się nerwowo, wkurzyłem się na żone, wyszedłem na fajke odreagować po domowej awanturze przed klatke. A tam Państwo Policja po cywilu (tajniaki) podchodzą do mnie i mówią, że mają podejrzenia, że posiadam narkotyki i kazali mi się prawie rozbierać na klatce. Koniec końców nic nie znaleźli bo co by mieli znalesc, no ale kuźwa mać....
Napisany przez ~Mieszkaniec z wroclawskiej, 09.01.2020 08:18
Najnowsze komentarze