Ci , którzy chcą zajmować się chorymi dziećmi i innymi chorymi niech się zajmują. Ci , którzy chcą dworzec niech się zainteresują i postarają się, żeby budowali. Nikt nikomu nie broni zajmować się tym czym chce i co go interesuje. Do ?Ubawiony ? wiemy jak wyglada kociarnia w schronisku i ile kotów w niej przeżywa ( z pomocą lub bez). Bez oddzielna chorych od zdrowych , bez porządnego zaplecza. Bez zapewnienia kotom ich potrzeb i dobrostanu. To tylko kilka najważniejszych rzeczy. Ci , którzy się wypowiadają niech pojadą i zobaczą ?kociarnię ? i zapytają ile kotów przeżyło w schronisku a ile w nim umarło. I wieczny problem ze służbami. Znalazłem kota bezdomnego - nie ma takiego pojęcia. Proszę go wypuścić. Mały , większy - bez znaczenia czy ma cztery tygodnie - też sobie poradzi .... Są tacy , którzy przejdą obok umierającego kota i jeszcze kopną ale są i tacy , którzy w nocy i w święto i niedziele pojadą z kociakiem wiele kilometrów, żeby go uratować.
Napisany przez ~Gość, 23.10.2019 15:36
Najnowsze komentarze