Autor artykułu nie ma problemu z piciem. Ale jego ojciec już tak. Jakiś czas temu autor doprowadził do zamknięcia lokalnego sklepu u niego we wsi za to że jego ojcu alkoholikowi sprzedali małpkę. Facet jest strasznie problematyczny. Starczy do dowolnego marketu w okolicy 30km od powiatu wodzisławskiego (gdzie mieszka) Zajść i powiedzieć jego nazwisko na informacji a Panie zaraz dostają rozstroju nerwowego. Na stacji benzynowej jego i jego żony nikt nie chce obsługiwać. Jak wypatrzą że podjeżdża to uciekają do WC.
Napisany przez ~Do LG, 29.06.2019 12:21
Najnowsze komentarze