Ktoś wyraził obawy o emerytury w Czechach. Najlepiej, kiedy wypowiada się ktoś, bez nawet podstawowej znajomości tematu. Emerytura minimalna przysługuje już po pięciu przepracowanych latach i jest mniej więcej w wysokości odpowiadającej dwudziestu lat pracy zawodowej u nas. A pracując w Czechach powiedzmy lat dwadzieścia, żyjesz potem sobie jak pączek w maśle. Co więcej, u nas tyle szumu o jakieś pracownicze PPK. W Czechach odpowiednik II filaru emerytury jest dobrowolny i jeżeli pracownik deklaruje, że będzie odprowadzał miesięcznie jakąś kwotę, to pracodawca odprowadza dwa razy tyle. Ponadto do tego dorzuca też państwo. I nie pracuję w Czechach na Czechów, ale na godne życie mojej rodziny. Co 2 lata zmieniam auto na nowe, raz do roku wyjeżdżam na dwutygodniowe wakacje do krajów egzotycznych, a w ferie zimowe do Aspen. Życie ;-)
Napisany przez ~Gość, 05.06.2019 20:14
Najnowsze komentarze