Podobno mamy gospodatkę wolnorynkową od 1989 roku. Podobno, ale jak się okazuje, znowu są równi i równiejsi. Pracując u prywaciarza, co czeka strajkującego pracownika? Jaka rekompensata? Dyscyplinarka. Nie wiem, nie rozumiem, jak może być normalnie na przykład w takich Czechach? Zarabiam przyzwoicie, a nawet bardzo przyzwoicie, a od kwietnia cała firma dostała 10% podwyżki, jak pierwszą z trzech. Nic tego nie zapowiadało, żadne akcje protestacyjne, żadne strajki, żadne niezadowolenie ZZ. Tylko u nas wieczne "coś".
Napisany przez ~Lowerboj, 29.04.2019 06:16
Najnowsze komentarze