Zrobiło mi się żal przepracowanych nauczycieli, więc mam taki pomysł. Nauczyciel przychodzi do pracy na godzinę 7:00, odbija kartę i pracuje w szkole do godziny 15:00. W tym czasie prowadzi 4 lekcje zgodnie z pensum. Pozostałe 4 godziny na uzupełnienie dokumentacji, sprawdzenie kartkówek i inne sprawy organizacyjne. W ten sposób nie przynosiliby pracy do domu i nie ślęczeli nad nią po nocach. Osiem godzin pracuje większość ludzi, to chyba żadna ujma dla nauczycieli? Jeszcze inna uwaga dla nauczycieli, jeżeli chcecie sprawdzić Wasze prawdziwe dochody, to spójrzcie do Waszego PIT-a, a tm większość z Was ma kwotę ponad 60 tys. złotych.
Napisany przez ~Gość, 15.04.2019 10:18
Najnowsze komentarze