Zawsze szanowałam zawód nauczyciele i sama trafiłam na kilku świetnych pedagogów. Niestety w tej chwili mam strasznie mieszane uczucia. Jako mama maturzysty nie zgadzam się, żeby traktować uczniów w ten sposób. Niektórzy przez trzy lata ciężko pracowali w szkole aby dostać się na wymarzone studia. Teraz nie dość, że przepadają im lekcje, dodatkowe fakultety, to straszy się ich, że z powodu strajku nie będą klasyfikowani i dopuszczeni do matury. Podobnie z egzaminami szkolnymi. Czy dodatkowy stres jest tym dzieciakom potrzebny? Celowo wybrano taki "gorący" termin aby jak najwięcej ugrać, nie patrząc na to co czują dzieci i ich rodzice. Co do obraźliwych komentarzy to widzę je i z jednej i drugiej strony. Wyzywanie tych co myślą inaczej(może bardziej o uczniach niż o sobie) od łamistrajków, pisiorów itp. Bardzo się zdziwiłam jaki poziom prezentują co niektórzy pedagodzy. No i nie wiem jak to teraz z tym szacunkiem....
Napisany przez ~Aga, 11.04.2019 12:03
Najnowsze komentarze