Wyjście z sytuacji jet wręcz banalnie proste, ale nikt tego nie dostrzega, albo nie chce dostrzegać. Owszem, ktoś może być niezadowolony ze swojej nauczycielskiej pensji. Co ma zrobić? Poszukać sobie innej, lepiej płatnej pracy. Ale uwaga, bo tutaj jest haczyk, wówczas trzeba wykazać się czymś, coś potrafić, ująć nowego pracodawcę. Uwierzcie, da się. A wszyscy ci, ktorzy mimo wszystko nauczycielom zazdsroszczą im krótkiego tygodnia pracy, wakacji, darmowych wycieczek, zawsze mogą się przyjąć do pracy w szkole. Nie mogą? A gdzie jest to zakazane? Wysokość pensji regulują popyt i podaż na pracę, a nie uginanie się na roszczenia finansowe.
Napisany przez ~Dżordż prosto z drzewa, 27.03.2019 06:23
Najnowsze komentarze