Gdybym był świadkiem takiego zdarzenia, (prawie) zawsze będę trzymał stronę kierowców. Trzeba wytępić święte krowy i ich sposób rozumowania. Pogoda jest fatalna, słaba widoczność (przy przymarzniętych szybach), a te cielepy ładują się przed koła na pasy! Zrozumcie, że nawet na zielonym świetle nie jest na 100% bezpiecznie. Trzeba zawsze zachować czujność. Kto się szybciej zatrzyma: pieszy czy pojazd? Logika chyba boli co poniektórych...
Napisany przez ~zły, 06.12.2018 08:39
Najnowsze komentarze