KOKO! Właśnie o to chodzi- problem z uchem to jest sprawa dla lekarza rodzinnego lub nocnej i świątecznej a nie dla izby przyjęć, gdzie trafiają zawały, osoby z urazami (złamania, urazy głowy z nierównymi źrenicami), zatrucia dopalaczami itp. Ewo- w Twoim przypadku izba przyjęć jak najbardziej na miejscu, natomiast na pewno rozumiesz, że Ty nawet z ciężkim do zniesienia bólem możesz poczekać a człowiek z tym przykładowym zawałem już nie. Przykład z życia wzięty - pani doktor przez 1,5 godziny ratowała życie człowiekowi na izbie przyjęć, po czym wycieńczona czynnościami resuscytacyjnymi i innymi wróciła na oddział, gdzie na korytarzu "złapał" ją pacjent i miał do niej pretensje, że obiecała mu na 13.00 wypis a on siedzi już ponad godzinę, czeka i nie może iść do domu. Oczywiście pani doktor dosadnie skomentowała (ale z tej doktorki bezczelny i nadęty babsztyl). Zawsze są dwie strony medalu.
Napisany przez ~do Ewy (11.57) i koko, 13.11.2018 08:01
Najnowsze komentarze