Nie jestem fanką polskiej służby zdrowia ale jak czytam co piszecie to szkoda mi personelu tego szpitala że muszą takie bzdety oglądać. Leżałam w szpitalu tylko 2 razy, na patologii ciąży i przy porodzie. Wiem że zależy na kogo się trafi ale jak nie robi sie z siebie księżniczki i cierpietnicy to na pewno dobrze tam traktują. Nie spotkałam się ani razu z chamskimi odzywkami czy olewaniem mnie albo innej pacjentki. Jedyna nieuprzejma kobieta to jedna pani pediatra która głupio komentuje że mężowie przychodzą w odwiedziny do swoich dzieci i żon. Ale to tylko głupia uwaga. Jak dziecko w sali płakało to przychodziła położna zapytać czy wszystko ok i czy sobie mama radzi. Co chwilę proponowali środki przeciwbólowe, oglądali i dezynfekowali rany, z uśmiechem na twarzy. Położna przy porodzie w ogóle nie ingerowala w to kiedy przyjdzie mąż, w jakiej pozycji rodzę, parlam spontanicznie co jest raczej rzadkością jeszcze w Polsce. Owszem jedzenie i infrastruktura słabe ale pomału do przodu. Często tam bywa teściowa, operowali dziadka, babkę, i nie widziałam że ktoś ma gdzieś ich ból albo chorobę. Więc na przyszłość zamiast pisać głupoty jak każda ciemnota warto popatrzeć na to jak jest faktycznie i nie oceniać całego szpitala po pojedynczych przypadkach. Kondolencje dla rodziny zmarłego.
Napisany przez ~Paulina, 13.11.2018 02:29
Najnowsze komentarze