Moszczenicę zamknęli bo miała słabsze ZZ ale lepsze zasoby. A układy polityczne dalej działają. Głośno było o przyjęciach do SiG na Boryni. A cichaczem związkowcy poprzyjmowali swoje pociechy po szkołach typu piekarz, masarz, malarz. Wprost pod KWK ale ja Jastrzębiu. Poczekają jeszcze kilka tygodni i sobie ich przeniosą pod swoje skrzydełka na Borynię. A na wszystko daje przyzwolenie prezes dlatego go tak związki bronią. Jest jeszcze jeden w zarządzie wielki człowiek - też poplecznik ZZ z Boryni. Ten co kwity ujawniał podczas strajków.
Napisany przez ~do Ginter, 29.10.2018 18:49
Najnowsze komentarze