Zbyt mało było ostatnio informacji o tym, że można spotkać się z poetką Ewą Lipską, czy reżyserem Lechem Majewskim. Promocja książki o Grzegorzu Ciechowskim była perełką .Okazało się, że w Jastrzębiu jest wiele osób złaknionych kultury wysokiej, ale wielu nie wiedziało o tych spotkaniach, nie było plakatów na mieście. Czwartkowe spotkanie z korespondentem wojennym z Iraku ,Afganistanu, piątkowy wernisaż malarstwa Ludwika Holesza-równie udane. Są pasjonaci, są społecznicy i erudyci. Natomiast coroczna nagroda dla nudnych chórów parafialnych to przesada.
Napisany przez ~Gość, 15.10.2018 09:39
Najnowsze komentarze