Opóźnienia to norma. Warbusowy autobus na A. Bożka podjeżdża dwie minuty po czasie, bo kierowca wcześniej musiał poklachać z kolegami. Tak było z linią E-3 w poniedziałek 9.07 2018, kurs o godz. 10:20 - autobus podjeżdża o 10:22 i 5 osób kupuje bilety u kierowy. Na zwrócenie słusznej uwagi kierowcy przez jednego z pasażerów, że o godz. 10:20 to autobus ma już jechać, kierowca jest wielce oburzony. To wszystko jest rażąco widoczne.
Napisany przez ~Pasażerka, 19.07.2018 08:11
Najnowsze komentarze