do obserwatora Nie zazdrość a wstręt bo człowiek czeka ponad 10 lat żeby wybudować się na polu swojego ojca i nie idzie. A w takim bziu sołtys z księdzem robią przekręt i z dnia na dzień i idzie, na młyńskiej idzie ale warunek nabywca to człowiek "klasy wyższej". Na przecięciu ulic Reymonta i okopowej idzie bo miasto wywłaszczyło ludzi i zabrało za grosze dla swoich potrzeb. A ty w Boryni dalej czekasz aż ci 8arów przekwalifikują ale kiedy? No i tam też był wyjątek ale siostra boba budowniczego robi w magistracie.
Napisany przez ~Gość, 28.04.2018 20:03
Najnowsze komentarze