Smoleńsk jest wszędzie. Jest na wsi, w mieście, Jest w oczach ludzi, w niewinnym geście, Smoleńsk jest rano, jest też wieczorem, Jest, gdy sąsiadka miele ozorem. Smoleńsk jest w grudniu, w styczniu i w maju, Smoleńsk jest w pracy i gdyś na haju, Jest przy obiedzie, przy podwieczorku, Smoleńsk od środy jest aż do wtorku. Smoleńsk jest w parku, jest na ulicy, Jest też w oborze, gdzie trzoda kwiczy, Jest w kiosku Ruchu, jest też w markecie, Bo o Smoleńsku głośno jest w świecie. Słuchają zdrowi, słuchają chorzy, Co o Smoleńsku Antek znów tworzy, Jakie teorie eksperci mają I do wierzenia co zapodają. Jest na Interii, jest na Onecie, Że na Onecie, to sami wiecie, Na Wirtualnej, na blogach różnych, Czasem poprzecznych, czasem podłużnych. Smoleńsk jest w willi i w starej chacie, Smoleńsk u Tadka i na Polsacie. Więc się nie skradaj po żarcie w nocy, Bo ci z lodówki Smoleńsk wyskoczy.
Napisany przez ~Do wszystkich, 09.04.2018 22:47
Najnowsze komentarze