Pan Maron to jest jajcarz i żartowniś również, który jest przekonany, że ci co to czytają, są ludźmi pozbawionymi zdolności do samodzielności w myśleniu. Otóż: Pan Maron próbuje nam wmówić, że faszyzm to paradowanie w faszystowskich mundurach. Otóż nie. Faszyzm to zbrodnicza ideologia, która w przypadku pana Marona przejawia się w twierdzeniu, że napływ innych nacji do Polski powinien być kontrolowany, a przybysze z innego kręgu kulturowego (jakiego?) nie powinni do nas przyjeżdżać w ogóle. To jest faszyzm, właśnie. Pan Maron twierdzi, że udział pana Lanusznego w rozkosznym evencie na cześć Adiego, był zmanipulowany. Szkoda, że nie dodał w jaki sposób nastąpiła manipulacja i dlaczego pan Lanuszny zrezygnował, skoro niewinny był jak ta lilia. Pan Maron chce nas przekonać, że hajlowanie na pogrzebie Dmowskiego w styczniu 1939 roku nie było tak jednoznaczne. Ja prdl! Kilka miesięcy przed atakiem Niemców na Polskę to nie było jednoznaczne!!! Nota bene, obozy koncentracyjne już wtedy funkcjonowały. W Niemczech byli w nich osadzani homoseksualiści, a my w Polsce mieliśmy doświadczenia Berezy Kartuskiej. Fascynujące jest zapewnienie pana Marona, że eurodeputowani PO mogą być spokojni o swoje życie. Póki co, chciałoby się dodać...
Napisany przez ~Robert, 08.02.2018 07:18
Najnowsze komentarze