Ten związkowiec jak i każdy inny przy korycie to te same zachowanie. Obsiadują w każdym z możliwych koryt miejskie, gminne , czy FOZY i inne. Nie wykluczając tych mniej zaradnych co tylko się do rad parafialnych dostali i kół sołeckich. W domu babski bokser, w kościele klęczy jak ministrant. A w życiu prywatnym alkoholik. No a jak już się wyrwie na jakąś wycieczkę związkową to babiarz i tyle. Otyły człowieku mamy cię już dosyć w Boryni.
Napisany przez ~Do SWD, 13.12.2017 12:16
Najnowsze komentarze