Szanowna małżonko jakiegoś tam górnika. W JSW pracuje 30tys ludzi. Z tego na powierzchni i w biurach połowa a połowa na dole. Z tych dołowców to ani połowa nie zapierdziela bezpośrednio przy wydobyciu tylko robią różne inne rzeczy. Najgorsze przodki i czasochłonne roboty kopalnie zostawiają zwykle firmą obcym. I to ludzi z firm są najbardziej okradani gdyż pracują tak samo cieżko jak normalny górnik, a dostają połowe kasy i nie mają żadnych barbórek, 14tek, węgla, wrześniowej premii 4300zł ani nic podobnego. A rylom ciągle mało.
Napisany przez ~Do Kobieta, 08.11.2017 22:30
Najnowsze komentarze