No właśnie Panie Józwa. Syn znajomych ostatnim czasami mając prawo jazdy w ręku od chyba 3 miesięcy niefortunnie zahaczył na parkingu autko. Dogadali się ze bez policji popisali wszystko i okazało się ze nasze poczciwe sławne PZU kazało mu zapłacić 9000 zł słownie dziewięć tysięcy z racji krótkiego stażu w OC, młodego wieku, krótkim terminem od otrzymania prawo jazdy itp. To pytanie po co te OC jak i tak trzeba płacić? Wiem że sprawa trafiła do sądu ale co wyjdzie to nie wiem. Co innego ta sytuacja kierowca ewidentnie uciekł z miejsca zdarzenia - winny w 100% i żadnych ochron z polisy OC! Jak ktoś wspomniał SWD plaga są ci kierowcy na drogach nie tylko naszych ale wszędzie. Jak zamknęli ulice zdrojowa maja oni zamotanie z góry założonej trasy dotarcia do pracy i z powrotem. Na Armii Krajowej przy PKP Moszczenica co chwila wypadek, koło Kraba to samo. Cos z nimi jednak nie tak.
Napisany przez ~Gość, 25.10.2017 20:49
Najnowsze komentarze