Zagórowski, czy inny prezes nie musi się znać na wydobyciu. Jego podstawowym obowiązkiem jest tak żenić straty z zyskami, żeby w sumie wyszło na plus. Ale zz solidarność nie chciała tego. Woleli podlizać się tym, którzy obiecywali kasę i dobre etaty, po rozpadzie Spółki. Czy ty nie jesteś związkowcem solidarnościowcem, któremu piękne perspektywy zamieniły się w takie sobie życie?
Napisany przez ~Do bytobek, 21.06.2017 16:52
Najnowsze komentarze