Wasze racje mają taka samą wartość jak rowerzystów. Za granicami naszego kraju, w krajach bardziej ucywilizowanych technicznie, rowerzysta jest uprzywilejowany nie tylko prawnie. Zwyczajnie, kierowca samochodu zdaje sobie sprawę, że jak stuknie rowerzystę to może go zabić na miejscu. Rowerzysta jet bezbronny. Nie siedzi w metalowej skrzyni, która go chroni przed lekkim uderzeniem. Mam wrażenie, że macie złomy w postaci starych BMW lub Audi, a poczucie jak byście byli bogami szos. Kultury, kultury, i rozumienia nie tylko siebie.
Napisany przez ~Do Gość ..., 07.06.2017 19:42
Najnowsze komentarze