3tys brutto. Wez tu za to kredyt na mieszkanie [zakladajac, ze nie ma sie rodzicow z kasa], rodzina, dziecko, oplaty i hmm.. zawet gdyby oboje tyle zarabiali to ile to bedzie netto? 4tys? To nie zycie tylko wegetacja, ciagle rachowanie co w tym miesiacu a co nigdy. Gdzie w tym wszystkim jakies wieksze przyjemnosci? Zapomnialbym: starczy na wyrobienie paszportow - to przeciez wyznacznik wolnosci, kurcze jak tu jest super. Stalismy sie niewolnikami na wlasne zyczenie. Sprzedani i rozebrani do cna, lepiej juz nie bedzie.
Napisany przez ~Prawdomowny, 28.04.2017 16:58
Najnowsze komentarze