Jeden ma kartę bo żona pracuje w aptece, a właściciel zna lekarzy. Druga ma na psa. Trzeci ma na ojca, który po darmową flaszkę poszedłby piechotą do Warszawy, a karta pozwala mu bliżej parkować nosić do samochodu towar na przemyt. Czwarty ma garaż, ale nie chce mu się codziennie chodzić, więc załatwił sobie miejsce, które całą zimę stoi puste.
Napisany przez ~Gość, 13.04.2017 12:32
Najnowsze komentarze