Kalfus Janek P w zeszłym roku ,chyba w styczniu odchodził na emeryturę i robił pożegnanie dla dozoru (śleper robił pożeganie dla dozoru ,panisko zasrane ) i po pożegnaniu ,chyba na następny dzień wyjebał w ramy na zawał ,nie ma się co dziwić skoro prawie dziennie do 10-tej rano łaził po kopalni nawalony jak stodoła,i pił przez całe życie jak i w domu tak i w pracy .
Napisany przez ~do Adaś, 08.04.2017 18:47
Najnowsze komentarze