Największym błędem jest zmieniać nazwy ulic na następne, nazwiskowe. Historia kołem się toczy, a władze interpretują ją pod siebie. Maciej Boryna ma sporo racji. Ostatnio czepiano się Brzechwy i Tuwima. Mieszkałam już przy ul.Stalina, potem zmienionej na Bieruta, a później na Wincentego Pstrowskiego. Teraz jest to ulica Arkadowa- no i chyba w końcu już zostanie... Jeśli już musicie zmienić nazwy ulic, to zmieńcie ja raz a dobrze, czyli neutralnie. Oszczędzicie wszystkim kosztów i nerwów.
Napisany przez ~Maryna ze Młyna, 20.02.2017 20:12
Najnowsze komentarze